wtorek, kwiecień 30, 2024
Follow Us
×

Ostrzeżenie

JFolder::pliki: Ścieżka nie jest folderem. Ścieżka: /home/kur365/domains/kurier365.pl/public_html/images/21346.
×

Uwaga

There was a problem rendering your image gallery. Please make sure that the folder you are using in the Simple Image Gallery Pro plugin tags exists and contains valid image files. The plugin could not locate the folder: images/21346
poniedziałek, 29 czerwiec 2015 00:00

Litwa: Druskienniki w słońcu i kwiatach Wyróżniony

Napisane przez Cezary Rudziński
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Litwa: Druskienniki w słońcu i kwiatach Fot.: Cezary Rudziński

Współczesny rozwój Druskiennik, największego litewskiego uzdrowiska całorocznego, obserwuję już od ponad dwu dekad. Za każdym w nim pobytem zauważając w nim nowe, korzystne zmiany. Gdy teraz, w słonecznym wiosennym słońcu 2015 roku spaceruję po nim, z trudem przypominam sobie, jak trudne były tu początki transformacji ustrojowej i gospodarczej.

Po upadłym Imperium Zła pozostały, posowieckie sanatoria, wśród nich kilka gigantów oraz straszących niedokończonych, lub wręcz dopiero niedawno rozpoczętych inwestycji. I całkiem realna groźba bankructwa. W 2000 roku bezrobocie wyniosło tu 30 proc. i był to najwyższy poziom w kraju.

Od granicy bankructwa...

Miejsca w sanatoriach i hotelach wykorzystywane było w jednej trzeciej, m.in. w rezultacie spadku o połowę liczby kuracjuszy i gości z krajów b. ZSRR. Zbankrutowały duże sanatoria „Vilnius" i „Nemunas", lecznica fizykoterapii, zatrudniająca około 500 osób przędzalnia w Viciunai. Polscy kuracjusze chętnie tu przyjeżdżający wówczas ze względu na ceny i standard opieki medycznej narzekali, nieprzyzwyczajeni do gorących śniadań i kolacji, że „muszą 3 razy dziennie jeść obiady". Z mało zresztą urozmaiconym menu. No i na sowiecką mentalność części personelu. Ale mieszkańcy i gospodarze miasta wyszli z tego impasu.
Właśnie wówczas, w okresie po imperialnego kryzysu, postanowili przekształcić Druskienniki w międzynarodowy kurort aktywnej rekreacji i leczenia, z szeroką gamą rozrywek oraz współczesnych usług. Co wówczas wydawało się mrzonką. Powstał plan rozwoju na lata 2004-2013 oparty na 4 priorytetach strategicznych: wzroście międzynarodowej konkurencyjności uzdrowiska, rozwoju infrastruktury i ochronie środowiska, trosce o rezerwy ludzkie i przyrody oraz tworzeniu zdrowego i bezpiecznego otoczenia. Zaczęto od spraw najważniejszych, których załatwienie miało stać się bodźcem do odrodzenia miejscowej gospodarki, a także przyciągnąć kapitał i ludzi.

... do nowoczesnego uzdrowiska

Gdy w 2008 r. jako jedyny polski dziennikarz uczestniczyłem tu w międzynarodowej konferencji „Rozwój turystyki w uzdrowisku Druskienniki: możliwości i perspektywy" zafascynowany zostałem wizją i programem przedstawionym przez mera – jest nim nadal – Ryszarda Malinowskiego (lit. Ričardas Malinauskas). Chociaż wątpiłem w pełną ich realność. I to mimo dających się już wówczas dostrzec niewątpliwych sukcesów i osiągnięć. Postawiono jednak na aktywność, partnerstwo publiczno-prywatne, umiejętnie wykorzystywano środki unijne, obniżono podatki dla inwestorów itp. I udało się.
Druskienniki zmieniały się z roku na rok. Nie byłem tu już ponad dwa lata. I chociaż także ten pobyt jest zaledwie parodniowy, z przyjemnością odnotowuję kolejne nowości. Zniknęły, chyba już zupełnie, rozgrzebane inwestycje i walące się rudery. Przynajmniej w miejscach, w których byłem. Powstało mnóstwo nowych hoteli, centrów spa i wellnes, ciekawych ofert aktywnego wypoczynku. Bo obecnie przyjeżdża się tu nie tylko na leczenie, ale także na krótkie, nawet tylko weekendowe, pobyty relaksacyjne. Z przyjemnością spaceruję wśród kwiatów po trochę zaniedbanym jeszcze parę lat temu parku w pobliżu centrum zdrojowego.

Źródło urody i pomnik Zygmunta Augusta z Barbarą Radziwiłłówną

W pierwszym dniu obecnego pobytu uczestniczyłem w otwarciu nowego, historycznego Parku Zdrojowego im. K. Dineiki, w starym lesie. Wspaniale przebudowano nadniemeński bulwar ciągnący się od nowego mostu przez Niemen i parku rozrywki do przystani „białej floty" w pobliżu ujścia do Niemna rzeczki Ratnyčia. Zbudowano przy nim, a może tylko przebudowano, nie pamiętam już, jak miejsce to wyglądało dawniej, ogólnie dostępną pijalnię wód mineralnych. Z nowoczesnymi, ale o tradycyjnej tematyce witrażami oraz wystawą dawnych strojów. Zmieniło wygląd źródło Grozio Saltinis przy bulwarze, z wydłużonymi, półnagimi rzeźbami kobiet w spatynowanym brązie. Umycie twarzy wodą z niego nie tylko odświeża, ale podobno również przywraca urodę.
Nowością jest wzniesiony, również przy tej pięknej trasie spacerowej i rowerowej, wykuty w szarym granicie obelisk upamiętniający Zygmunta Augusta i jego ukochaną Barbarę Radziwiłłównę. To chyba dar, nie miałem okazji tego sprawdzić, naszego Augustowa. Bo oprócz obszernego tekstu informacyjnego po litewsku wykutego pod podobiznami polskiego króla i litewskiego wielkiego księcia oraz jego żony, na sąsiedniej płaszczyźnie obelisku pod Pogonią i tekstem litewskim znajduje się tekst polski. To rzecz wyjątkowa na współczesnej Litwie, której ustawa o języku zmusza do stosowania w miejscach publicznych wyłącznie języka litewskiego.

Partnerskie uzdrowiska: Augustów i Druskienniki

„Ta kolumna jest poświęcona Wielkiemu Księciu Litewskiemu i Królowi Polski Zygmuntowi Augustowi (1520-1572) założycielowi miasta Augustowa. Jest symbolem współpracy dwóch przygranicznych miejscowości uzdrowiskowych – Druskiennik i Augustowa." Pozytywnych zmian, jakie tu dostrzegam, jest o wiele więcej, ale nie zamierzam pisać ich kroniki. Wspomnę tylko o ofercie uzdrowiska, zgodnej z jego koncepcją wypracowaną na początku bieżącego wieku: nie tylko sanatoria i leczenie, a więc dotyczącej także wypoczynku aktywnego i rozrywki.
Od kilkunastu lat w tym malowniczym miejscu na terenie Puszczy Orańsko-Druskiennickiej, z pięknymi zakolami Niemna porośniętymi lasami, działa duży, z bogatą ofertą Aquapark. Od kilku na północnym brzegu rzeki, poza centrum uzdrowiska, SNORAS Snow Arena. Całoroczna kryta trasa narciarska, chyba nadal czwarta pod względem wielkości na świecie. W każdym razie pamiętam, że gdy ją otwierano, a byłem w niej wkrótce po tym wydarzeniu, „zepchnęła" pod tym względem podobną, słynną trasę w Dubaju, w Emiratach Arabskich, na piąte miejsce.

Atrakcyjne trasy rowerowe

Dodam, że dobiega końca – otwarcie nastąpić ma jeszcze w br. – budowa kabinowej kolejki linowej łączącej Aquapark i Snow Arenę. Co skróci dojazd do tej drugiej z centrum miasta do kilku minut. Atrakcją zarówno dla dzieci i młodzieży, jak i dorosłych, przy czym o różnej kondycji fizycznej, jest Park przygód „ONE" z 400-metrowej długości przejazdami na linach nad Niemnem. Pisałem już o nim TUTAJ. Wytyczono kilka szlaków rowerowych. Nad Niemnem, długości 4,8 km, po asfalcie. Gwiezdną Orbitę, także asfaltowy, o długości, do wyboru: 8, 12, 15 lub 22 km, przez piękne okolice.

{gallery}21346{/gallery}
Szlak Žilvinasa – jego nazwa pochodzi od imienia węża, pogańskiego boga wód i jezior, postaci z litewskiej legendy – gdyż wije się jak wąż wśród zalesionych terenów przemieść. Ale i w tym przypadku do wyboru są odcinki 6, 8 i 10 km. Szlak Słoneczny jest zarówno trasą rowerową jak i pieszą. Też w 3 wariantach oznaczonych różnymi kolorami, przy czym najdłuższy, 24 km, prowadzi do jeziora Latežerys. Szczegółowe opisy tych tras znajdują się w bezpłatnych przewodnikach. Jest on również w języku polskim. Są oczywiście turystyczne trasy samochodowe po okolicach uzdrowiska.

Tematyczne spacery po mieście

A po nim samym m.in. Trasa historyczna parku lecznic druskiennickich, Architektury Druskiennik, Szlak znanych osobistości, które w przeszłości związane były z miastem. Z 13 postojami przed budynkami lub innymi miejscami, m.in. na cmentarzu. Oprócz tak słynnych postaci litewskich, jak kompozytor i malarz Mikołaj Konstanty Čiurlonis czy grafik, malarz, rzeźbiarz i witrażysta Vytautas Kazimiera Jonynas, nie brak wśród nich i nazwisk polskich: Jana Pileckiego – lekarza lecznicy balneologicznej, który pracował w niej 36 lat. Elizy Orzeszkowej, Józefa Piłsudskiego, lekarki Eugenii Lewickiej czy Jana Czeczota, przyjaciela Adama Mickiewicza.
Inną propozycją spacerów tematycznych po mieście jest Droga M.K. Čiurlionisa, z 14 postojami przy drewnianych i metalowych rzeźbach ustawionych w 2011 roku przy drodze między Oranami (lit. Varėna) i Druskiennikami dla uczczenia setnej rocznicy śmierci (w Markach koło Warszawy) tego wybitnego twórcy. Rzeźby te łączą w sobie stare tradycje ludowe oraz współczesne tendencje plastyczne. A wykonali je twórcy ludowi (drewniane świątki, postacie z bajek i podań ludowych), profesjonalni artyści rzeźbiarze, kowale i malarz w ramach artystycznych plenerów.

Turystyka aktywna i kultura

Relaksowy charakter ma Spacer po druskiennickich parkach, skwerach i muzeach, z 11 punktami na zatrzymanie się i dokładniejsze zwiedzenie. W mieście soli – druska, od której pochodzi nazwa uzdrowiska, oznacza po litewsku sól – nie mogło zabraknąć Drogi soli. Z czterema wartymi poznania miejscami i obiektami. A to przecież tylko najważniejsze przykłady. Nawet więc, gdy przyjeżdża się tu „tylko" na leczenie lub pobyty profilaktyczne w sanatoriach, możliwości aktywnego wypoczynku są ogromne.
A stały program dorocznych imprez kulturalnych, od lutego do grudnia, też zawiera mnóstwo interesujących propozycji. Zgodnie z programami lokalnego samorządu, o których wspomniałem na wstępnie, udało się więc przekształcić z sukcesem Druskienniki z klasycznego kurortu w miejsce zarówno dla kuracjuszy, jak i osób potrzebujących aktywnego (lub pasywnego) wypoczynku w różnej postaci, czy wręcz rozrywki. Warto więc tu przyjeżdżać, chociaż aktualny kurs euro – waluty obowiązującej na Litwie od początku br. powoduje, że nie jest to, niestety, dla nas kraj tani.

 

a