Proszę powiedzieć, czym właściwie jest Urzecze i dlaczego jest takie wyjątkowe?
Urzecze - wąski pas ziemi wzdłuż Wisły, rozciągnięty na ok 45 km na południe od Warszawy. Ma swoją historie opisaną i zauważoną już przez Kolberga. Ma badaczy wspólczesnych jak dr Maurycy Stanaszek (ojciec założyciel) i autor książki "Nadwiślańskie Urzecze - podwarszawski mikroregion etnograficzny" oraz Paweł Komosa autor kilku historycznych publikacji.Urzecze leży na terenie dzielnic Wawer i Wilanów oraz gmin Konstancin-Jeziorna, Góra Kalwaria, Józefów, Otwock, Karczew, Sobienie-Jeziory. Jego osią jest rzeka Wisła. Gospodarcze przewagi Urzecza wiązały się z rzeką. wykorzystaniem Wisły jako arterii transportowej, dostarczyciela ryb, wikliny i żyznych madów. Więcej o Urzeczu warto przeczytać we wspomnianej już, świetnej książce dra Maurycego Stanaszka, interesująco napisanej i pięknie zilustrowanej.
Co spowodowało, że na Urzecze powróciły tradycje Zielonych Świątek?
Wszystko zaczęło się od zaproszenia na festyn. Zaprzyjazniony zespół z karczewskiej strony "Sołtysi z Urzecza" zaprosił nasze panie "Łurzycanki" (właśnie nagrały profesjonalną płytę) na występ. Paniom wyszło, że jechać autobusem przez Górę Kalwarię będzie i dłużej i drożej. Poprosiły naszą fundację ("Szerokie Wody") o wsparcie transportowe, doprosiły zespół "Kalwarki" i już. W drogę wyruszyło około 100 osób - z czego prawie 30 w strojach ludowych - na kilku łodziach, które pięknie umailiśmy. Wyruszyliśmy ze śpiewem w górę rzeki i... dopłynęliśmy spóźnieni, poniewaz sternikom tak się to podobało, że "szli" na jak najmniejszych obrotach.
Orszak wyglądał czarująco, atmosfera u "zawiślaków" serdeczna. Okazało się też, że wędliny karczewskie są nadal wyśmienite, a kilka potraw nadal robi się podobnie po obu stronach rzeki. Podróż i pobyt na Zielonych Świątkach - choć organizowany bardzo spontanicznie - tak się spodobał, że postanowiliśmy go kontynuować.
Jak wyglądają na Urzeczu Zielone Świątki?
Wyglądają podobnie jak w całej Polsce - zanika obyczaj majenia domostw, a świąteczne festyny zredukowane są do udziału w Mszy św. i posłuchania występów zespołów popowych. Nasza praca idzie w kierunku zmieniania tej rzeczywistości.
My chcemy spowodować, aby znów zaczęto robić tzw. Bramy umajone - czyli wzmocnić tradycję majenia bram, kapliczek, krzyży - zachęcamy do tego szkoły, koła gospodyń, lokalne stowarzyszenia. Kolejnym naszym pomysłem, który chcemy zrealizować, jest Orszak rzeczny - kilkanaście lub kilkadziesiąt łodzi umajonych, które ruszają z Góry Kalwarii przez Nadbrzez (Karczew) Gassy i Ciszyce (Konstancin), ruszą na Romantyczną (Wawer), a na łodziach będzie płynęło 8-9 zespołów w strojach wilanowskich, tzn. "Powsinianie", "Kuźnia Artystyczna", "30plus", "Tęcza", Łurzycanki", "Kalwarki", "Urzeczeni", "Sołtysi z Urzecza" i "Wólkowianki".
A z nowości?
Festyny, które wspólnie zorganizujemy w kilku miejscowościach, będą oparte na tematyce zielonoświątkowej - tu wspomnę, że Dzielnica Wawer na swój festyn przygotowuje operę Moniuszki FLIS. Przygotowujemy też Banderię łurzycką - umajone wozy i jeźdźcy w strojach wilanowskich, którzy przejadą z Powsina do Wilanowa. Z kolei Biesiada Łurzycka, to będą wspólne śpiewy pieśni z Urzecza i z Wisły, połączone z degustacją potraw ze wszystkich zakątków Urzecza - będzie m.in. SYTOCHA, SIUFOREK i BARSZCZ CHRZANOWO-BURACZANY, Cieciszewskie miody, Karczewskie Wędliny i PĄCZKI ZIEMNIACZANE - a motywem będzie haft wilanowski.
Na najbliższe Zielone Świątki przygotowaliśmy grę "Rowery na Urzeczu", z mapką miejsc punktowanych, która - mamy nadzieję - pozwoli lepiej poznać nasz mikroregion. Przygotowaliśmy również Rajd rowerowy długodystansowy, dla "twardzieli", przebiegający tylko po Urzeczu. Mamy też propozycję dla biegaczy, czyli Bieg Zielonoświątkowy na dystansie 5 km, z pomiarem czasu - nad rzeką Wisłą - z miejscowości Gassy do Ciszycy.
Czy udało się kogoś "zarazić" pomysłem urządzania corocznie Zielonych Świątków na Urzeczu?
Wspierają nasze działania liczne rzesze społeczników, takich jak Maciej Trzaskowski z Karczewa, Barbara Jabłońska z Czerska czy Małgorzata Zarzycka z Gassów. Są też burmistrzowie gmin nadwiślańskich, którzy podpisali deklaracje wsparcia naszych działań i aktywiści rekreacji, jak Marcin Myszkowski z Habdzina i i Rafał Maciaszek z Konstancina, Robert Bryzek z Parceli, Maryla Drabarek czy Danuta Leśniwska ze wsi Nadbrzeż. Nasze starania wsparli też naukowcy: prof. Marian Pokropek, Elżbieta Piskorz-Brenekowa, Jerzy Szałygin czy Wojciech Marchlewski.
{gallery}20395{/gallery}
Czy organizatorom marzy się wypłynięcie na szersze wody - poza Urzecze?
Czuję, że pytanie idzie w stronę czy to jest pomysł na coś w rodzaju Orszaku Trzech Króli? Pewnie nie będziemy mieli takiego rozmachu - musimy okrzepnąć i, co ważniejsze, przygotowania są dla nas równie ważne. Pozwalają nam poznać się lepiej. Raz na 3 tygodnie wypada spotkanie organizacyjne, które zwykle robimy gościnnie u władz danej miejscowosci. Takie spotkania odbyły się już w Górze Kalwarii, dotyczące programu, w Wilanowie na temat promocji, w Karczewie - na temat logistyki i bezpieczeństwa, w Konstancinie, gdzie mówiliśmy o repertuarze i stroju wilanowskim i kolejne w Wawrze na temat tras rowerowych i szlaków nordic walking.
Chcemy by to wydarzenie wzmocniło więź z mikroregionem, żeby Wisła zaczęła być postrzegana jako arteria, która łączy, a nie dzieli. Zależy nam też na wypromowaniu naszych kulinariów, strojów i pokazaniu, że jest tu ciekawy i żywy folklor. Może powstaną kolejne zespoły? Może Maurycy Stanaszek napisze kolejną książkę, a Paweł Komosa odnajdzie kolejne ciekawe źródła historyczne?
Nie zależy nam, by nasze pomysły były realizowane w skansenie, chcemy by majenie bram było fajną zabawą w tradycję i naukę przyrody, by integrowało młodych i starszych, osiadłych od pokoleń z tymi którzy niedawno przyjechali z Warszawy.
Jeśli jakieś środowiska będą chciały nas naśladować tylko nas to ucieszy. Ale czy będziemy mogli pomóc? Mamy raczej niestety deficyt finansowy, działamy bowiem jako CULTUR & ACTIVITY, co fatalnie wpływa nasz wizerunek. Pytają nas wręcz: - Jesteście od kultury, od sportu czy od turystyki? - Moglibyście się zdecydować w "czym robicie"! A my jesteśmy pewni, że robimy dobrze, że młodych nie wciągnie sztywny, sceniczny występ ludowego zespólu, tylko ciekawie zaaranżowane spotkanie z kulturą i historią.
O Zielonych Świątkach na Urzeczu więcej na: www.zieloneswiatki.pl.
Patronat nad Zielonymi Świątkami na Urzeczu objęli: PMEtnograficzne, Marszałek Mazowsza, Dzielnice Wilanow, Wawer, Konstancin, Karczew, Góra Kalwaria i Powiat Piaseczyński.