W ramach akcji „Nie daj szansy złodziejowi – oznakuj swój rower” w Warszawie można oznakować swój rower. Akcja trwa od 2010 roku, a jej celem jest ograniczenie ryzyka kradzieży sprzętu. Dzięki unikatowemu oznaczeniu, po odnalezieniu roweru przez policję, będzie można udowodnić, że pochodzi on z kradzieży oraz odnaleźć właściciela.
Jeden z kierowników rewiru dzielnicowych z komisariatu w Wawrze, po służbie, kiedy stał na balkonie swojego mieszkania, błyskawicznie zareagował na wołanie kobiety, która wskazała złodzieja. Funkcjonariusz podjął pościg za mężczyzną, który uciekał z placu budowy ze skradzioną stamtąd liną alpinistyczną o wartości 600 złotych.
Funkcjonariusze z warszawskiego Mokotowa zatrzymali 34-latkę, która okradała pokoje w akademiku. Jej łupem padały wartościowe przedmioty, takie jak laptop i telefon komórkowy.
Kierownik dzielnicowych z Targówka, po służbie zatrzymał sprawcę kradzieży kolczyka. Złodziej został zatrzymany przez policjanta i strażnika miejskiego po krótkim pościgu. Obaj interweniowali będąc po służbie.
Zdalny odczyt liczników to oszczędność czasu właściciela budynku i pieniędzy państwa. Jednak wraz z nową technologią przychodzą nowe zagrożenia. Dowiedz się, jak wprowadzany właśnie system może pomóc złodziejowi.
Aparat w smartfonie może posłużyć złodziejowi do szpiegowania naszego życia. Ściągając darmowe aplikacje ryzykujemy, że obca osoba będzie w stanie zdobyć cenne informacje o naszym otoczeniu.
Najpierw pytał starszych pań, czy nie pomóc we wnoszeniu zakupów, a później je okradał. Śródmiejscy dzielnicowi zatrzymali 28-letniego mężczyznę, który od miesiąca w ten sposób wykorzystywał łatwowierność kobiet. Swoich ofiar szukał przede wszystkim na warszawskim Muranowie.
Funkcjonariusze z bielańskiej komendy zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu odzyskali kolejny skradziony samochód. Tym razem był to Peugeot 407 skradziony tydzień temu z parkingu przy ulicy Schroegera. Sprawcy działali metodą „na śpiocha". Ich łupem padł jeszcze telewizor i telefony komórkowe.
19 maja po godz. 16, w centrum handlowym przy al. Jana Pawła II w Warszawie w jednym z marketów ze sprzętem RTV i AGD nieznany jeszcze policji mężczyzna wszedł do sklepu i zajął się oglądaniem żelazek, następnie wziął jedno z nich, przyjrzał mu się dokładnie i szybkim ruchem schował pod kurtką.
a