sobota, maj 11, 2024
Follow Us
czwartek, 22 grudzień 2011 16:21

Dom Narodzin na Święto Zwiastowania Wyróżniony

Napisane przez
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Dom Narodzin na Święto Zwiastowania fot. sxc.hu

Wywiad z Wandą Ekielską, współzałożycielką Szkoły Rodzenia „Familia" i poradni laktacyjnej, specjalistką ds. rodziny, matką siedmiorga dzieci, która wraz z mężem planuje w marcu otworzyć Dom Narodzin w Łomiankach - przyjazne miejsce dla rodzących i ich rodzin.

Jak będzie wyglądał poród w Domu Narodzin?

Będzie tak wyglądał, jak życzy sobie tego kobieta w  ciąży. Każdy poród będzie inny, a my będziemy po to, aby sprostać wszelkim jej potrzebom. Kobieta przyjedzie, kiedy będzie chciała. Będzie miała możliwość porodu w wodzie, w wannie wolnostojącej. Rodząca będzie mogła korzystać z różnego rodzaju linek, chust zwisających z sufitu, drabinek, stołeczków porodowych, worka sako, piłki, łóżka, aby ułatwić sobie te ciężkie chwile.

Każde zachowanie będzie dozwolone. Kobieta będzie słuchała ulubionej muzyki lub będzie rodziła w ciszy, wąchała ulubione zapachy, oglądała te obrazy lub zdjęcia, które sobie przyniesie na czas porodu. Zaprosi te osoby, które będzie miała ochotę zaprosić. Będzie jadła to, co będzie chciała. Uwije sobie gniazdo, aby poród był łatwiejszy i przyjemniejszy.

Czym się będzie różnił taki poród od szpitalnego?

Kobieta będzie z położną, którą zna. Więź będzie nawiązywała się długo przed porodem. Decyzję o porodzie pozaszpitalnym podejmą wspólnie rodząca, położna i lekarz. Będą rozmawiali, czego potrzebuje kobieta i rodzina. Musi być zapewnione poczucie bezpieczeństwa.

W każdej chwili kobieta będzie mogła zrezygnować, nawet tuż przed porodem. Będziemy zawsze gotowi, aby zawieźć ją do szpitala lub gdziekolwiek indziej. Planujemy współpracę z najbliższymi szpitalami Bielańskim, w Nowym Dworze Mazowieckim i innymi. Bardzo ważne będzie indywidualne podejście, a będzie ono możliwe, bo nie przewidujemy tłumów.

Porody są i były bardzo zmedykalizowane, mało intymne i niewiele mające wspólnego z przeżyciem rodzinnym. W sytuacji, kiedy nie mógł się odbyć poród w domu z różnych powodów, np. lokalowych, szukały takiego miejsca na zewnątrz. Wielu ludzi w Polsce urodziło się w domach lub izbach porodowych. Potem izby zaczęły być zamykane, a porody przeniesiono do szpitali.

Czy porody w szpitalach są takie złe?

Ostatnio wiele się zmienia w tej kwestii. Popularne stały się porody rodzinne. Przy porodzie może być osoba towarzysząca: mąż, ojciec czy inna osoba, którą wybierze sobie kobieta do porodu. Od wiosny tego roku standardy okołoporodowe są bardo obiecujące. Możemy wybierać sobie położną, lekarza, z którymi chcemy być, dowolny szpital, dowolną salę, dowolną pozycję porodową. Mamy prawo do nieprzycinania pępowiny po porodzie, pierwszych chwil spędzonych z dzieckiem w ramionach, badania dziecka do 12 godzin po porodzie, jeśli jego stan zdrowia na to pozwala. Na razie jest to teoria, ponieważ nie poszły za tym konkretne pieniądze i zmiany w organizacji pracy szpitali.

Dom Narodzin będzie miał podpisany kontrakt z NFZ?

Rozporządzenie teoretycznie daje takie możliwości. Kobieta ma prawo rodzić poza szpitalem, ale za tym nie idzie rozporządzenie refundujące. Krótko mówiąc: obecnie jest to prywatna, komercyjna sprawa, inwestycja moja i męża. Ale mamy nadzieję, że niedługo za kobietą rodzącą - czy we własnym domu, czy też w domu narodzin - będą szły pieniądze.

Kiedy budynek będzie oddany dla rodzących?

Mamy nadzieję, że do końca marca budynek będzie gotowy. Chcielibyśmy, aby otwarcie nastąpiło na Święto Zwiastowania. Na razie Dom Narodzin jeszcze nie jest przyjęty przez Sanepid i inne służby. Trwają remonty i dostosowanie go pod potrzeby naszych gości. Być może uda nam się wywalczyć, aby przynajmniej koszty przygotowania do porodu, czyli badania, wizyty ginekologiczne pokrywała umowa z NFZ. Resztę, czyli koszty okołoporodowe będą po stronie rodzącej. Przewidujemy, że będzie to ok. 2500-3000 zł. W tę cenę wchodzi wizyta kwalifikacyjna, kontakt z położną, pobyt w Domu Narodzin, opieka położnej w trakcie porodu, kontakt telefoniczny z lekarzem w przypadku komplikacji i dojazd do szpitala, badanie neonatologa, ginekologa po porodzie, wizyta naszej położnej w domu.

Czy podobna placówka istnieje już w Polsce?

Obecnie nie. Przez krótki czas, około dwa, trzy lata temu, był taki jednorodzinny domek na Mokotowie, wynajęty przez położne. Bardzo ładnie ta inicjatywa się rozwijała, patrzyliśmy na to z nadzieją. Natomiast właściciel w pewnym momencie zrezygnował z wynajmu. Stąd nie ma już takiego domu w Warszawie, ale będzie w Łomiankach.

{jumi [*8]}

a