10 lat temu pod Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie Tyrolczycy zbudowali, z przywiezionego od siebie śniegu, narciarską rampę. A imprezy na niej i wokół niej przyciągały uwagę dziesiątków tysięcy warszawiaków i gości stolicy. Niewątpliwie też wpłynęły na wzrost liczby wyjazdów w tamten region Austrii.
W tym roku Tyrol przygotował coś innego, choć również zaskakującego, przyciągającego uwagę uczestników i widzów. W parku Agrykola stanęło ogromne, supernowoczesne austriackie iglo, a ściślej biały namiot w jego kształcie. A obok niego znalazły się cztery tory lodowe do gry w eisstocka – austriacką odmianę curlingu. W piątek 7 września przybył śnieżny plac zabaw, ze śniegiem przywiezionym oczywiście z tyrolskich lodowców.
Odbywają się na nim śnieżne zabawy, pokazy rzeźbienia w lodzie oraz konkursy z nagrodami w postaci karnetów narciarskich oraz narciarskiego pobytu w Tyrolu dla całej rodziny. Nie zapomniano i o czymś dla podniebienia – tyrolskim grillu. Wieczorami odbywać się tu będą imprezy muzyczne w rytmie chilloutu. Szczegółowe informacje na ten temat znajdują się na stronach: www.tyrol.pl/agrykola oraz na polskiej stronie Tyrolu na Facebooku.
Na 7 i 8 września w ciągu dnia przygotowano atrakcje dla rodzin z dziećmi. Natomiast wieczorem, od godz. 20 odbędą się imprezy dla starszej młodzieży i dorosłych amatorów sportów zimowych. Iglo zamieni się wówczas w ekran do projekcji narciarskich filmów. Wieczorem w przeddzień tych masowych imprez, w iglo zorganizowano tyrolski workshop – spotkanie przedstawicieli branż turystycznych. Uczestniczyli w nim przedstawiciele Tirol Werbung oraz 5 Tyrolskich Lodowców: Hinterlux w Zillertal, Őtztal-Sölden, Pitztal, Stubai i Kaunertal.
Na swoich stoiskach oferowali materiały informacyjne, odbywali również konkretne rozmowy biznesowe. Równocześnie z workshopem, na lodowych torach przed iglo odbyły się dziennikarskie rozgrywki w austriackim curlingu. Uczestniczyło w nich 16 drużyn – każda składała się z 4 zawodniczek i zawodników. Wygrała drużyna dziennikarzy I Programu Polskiego Radia, której kapitanem był jego dyrektor Kamil Dąbrowa. Wywalczyła ona nie tylko zwycięstwo, ale i nagrodę w postaci tygodniowego pobytu narciarskiego dla całej drużyny na jednym z pięciu tyrolskich lodowców. Udany wieczór zakończyła kolacja w iglo z udziałem tyrolskich gości, przedstawicieli polskiej branży turystycznej, zawodników biorących udział w turnieju eisstocka i zaproszonych dziennikarzy.
Podczas kolacji o walorach turystycznych oraz narciarskich Tyrolu i reprezentowanych w Warszawie 5 Lodowców mówiła szefowa austria.info w Warszawie Franca Maria Kobentner. Na wewnętrznych ścianach i sklepieniu iglo wyświetlane były zdjęcia alpejskich panoram i bazy technicznej sportów zimowych – m.in. magicznej kolejki czy tras zjazdowych. Grała zaś muzyczna kapela, oczywiście też z Tyrolu.
{jumi [*8]}