sobota, maj 11, 2024
Follow Us
piątek, 08 styczeń 2010 00:20

Na Pradze widziano Mikołaja!

Napisane przez KC
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Mikołajki z Caritasem na Pradze Mikołajki z Caritasem na Pradze
- Mikołaj przyjedzie, Mikołaj będzie... - zanuciła nieśmiało siostra Małgosia z warszawskiego Caritas. - Mikołaj z paczkami do nas przybędzie! – odpowiedziało je ponad tysiąc dzieciaków zgromadzonych w auli Wyższej Szkoły Menadżerskiej przy ul. Kawęczyńskiej. - Magiczna atmosfera świąt, jak co roku ma swój początek na Pradze – mówi Anna Król, mama 9-letniej Zosi.

W tym roku, już po raz 13. Caritas Diecezji Warszawsko-Praskiej, dzięki wsparciu sieci sklepów spożywczych Biedronka, zorganizował dla swoich podopiecznych imprezę Mikołajkową, w której wzięło udział 1500 dzieci. Mikołaj odwiedził na początku dzieci w parafii Najczystszego Serca Maryi przy pl. Szembeka na Grochowie, a już następnego dnia pojawił się przy ul. Kawęczyńskiej na Starej Pradze.

– Z każdym rokiem jest nas coraz więcej, dlatego następnym razem musimy poszukać jakiegoś większego miejsca – mówił podczas mikołajkowego spotkania brat Dariusz. Więcej dzieci to, na pewno większa zabawa, jednak smuci też fakt, że coraz więcej dzieciaków musi korzystać z pomocy sióstr i braci Caritas. – Więcej dzieci, to niestety więcej pracy i poświęcenia, jednak każdy dziecięcy uśmiech z nawiązką wynagradza nam ten wysiłek – mówili organizatorzy spotkania – Dodatkowo, pomaga nam też świadomość, że co roku możemy liczyć na naszych partnerów.

Mikołajki na Pradze uświetnił występ szkolnego kółka „Szósteczka" z Mińska Mazowieckiego. Zespół opowiedział na scenie bajkę o królewnie Śnieżce, marzącej o wygodnym życiu i pięknym królewiczu. Niestety, okazało się, że nic tak łatwo nie przychodzi. – Jak w prawdziwym życiu – powiedziała jedna z matek.

Zaraz po występie aula rozbrzmiała kolędą, a już po chwili, na scenie pojawił się św. Mikołaj. – A gdzie są renifery? – spytała 9-letnia Małgosia. – Na dachu, Mikiemu zabrakło drobnych na parkometr – uśmiechną się jej rówieśnik, Krzyś.

Praski święty Mikołaj, nie przypominał postaci w czerwonym stroju, którą znamy chociażby z reklam czy bilbordów. – Prawdziwy święty był biskupem, który ratował ludzi od nieszczęść – tłumaczył brat Dariusz – W niczym nie ustępował swojemu bajkowemu koledze, przynosił radość i uśmiech.

a