30 września 1602 roku, podczas wojny polsko-szwedzkiej w latach 1600-1611, zamek Biały Kamień zdobyły polskie wojska dowodzone przez hetmana Jana Zamoyskiego. Po wcześniejszym rozgromieniu przez nie na zamkowych przedpolach przeważających liczebnie wojsk szwedzkich. Polacy panowali w nim do roku 1608, pokonując kolejne próby odbicia go przez przeciwnika. I odnosząc następne zwycięstwo pod Białym Kamieniem 25 września 1604 roku. Wówczas to wojska polskie pod dowództwem tym razem hetmana Jana Karola Chodkiewicza pokonały szwedzkie dowodzone przez Arvida Stälarma i najemnika hiszpańskiego Alonzo Cacho de Canuta.
Ruiny zamku Kawalerów Mieczowych
Warto w tym miejscu przypomnieć, że niemal dokładnie w rok później, 27 września 1605 roku, wojska polsko-litewskie pod dowództwem Chodkiewicza błyskotliwe rozgromiły pod Kircholmem, obecnie Salaspils na Łotwie, kilkakrotnie liczebniejszą armię szwedzką dowodzoną przez samego króla Karola IX, wybijając większość jej żołnierzy, przy minimalnych stratach własnych. A ówczesny, pierwszy w nowym szyku, atak polskiej husarii przeszedł do historii światowych wojen. Zwycięstwo w 1604 r. pod Białym Kamieniem miało mniejsze znaczenie, ale również potwierdziło polską wyższość w tamtej wojnie.
{gallery}24001{/gallery}
W Paide zachowały się resztki zamku Zakonu Kawalerów Mieczowych budowanego – z tego roku pochodzi pierwsza o nim pisana wzmianka – od 1265 roku. Informacji o nim oraz o mieście jest jednak niewiele. Tylko w jednym z kilku znanych mi polskich przewodników po Estonii w ogóle wspomniane jest Paide. I to zaledwie w kilku słowach, z rażącymi błędami i bez wzmianki, że to dawny Biały Kamień. Podobnie jest w źródłach w kilku innych językach, w których szukałem informacji, poza estońskim, ale jego nie znam. Z danych, jakie znalazłem, w tym w 3 językach na tablicach informacyjnych w zamku wynika, że osada na podzamczu już w 1291 roku otrzymała prawa miejskie.
Dramaty ludzi i miasta
Kroniki odnotowały też, że w 1343 roku, podczas powstania miejscowej ludności przeciwko ciemiężącemu ją zakonowi, zaproszeni do zamku na rozmowy pokojowe posłowie buntowników zostali zamordowani. Na innej z tablic informacyjnych w ruinach zamku przeczytałem, że w 1573 r. gdy zdobył go car moskiewski Iwan IV Groźny, nastąpił wybuch, w którym śmiertelne obrażenia odniósł Maluta Skuratów, przyjaciel cara i jeden z dowódców jego opriczników . Co tak rozwściekliło znanego z niezrównoważonego charakteru władcę, że rozkazał zniszczyć większość miasta i wymordować jego mieszkańców.
Na sztychu Friedricha van Hulseni z 1632 r., na który natrafiłem w jednej z publikacji, widać Weißenstein z wieżą ratuszową i sporym obszarem dookoła niej, otoczony murami obronnymi z bastionami. Za nimi zaś zamek z wysoką wieżą. Nazywana ona była – i jest nadal – Długim Hermannem. Zbudowana na planie 8-boku ma 30 m wysokości i stanowi dominantę Paide oraz stanowi główną pozostałość średniowiecznego zamku. Niestety jest to tylko replika, gdyż oryginalna wysadzona została w 1941 r. przez wycofującą się stąd Armię Czerwoną. Odbudowana zaś dopiero w 1993 roku.
Co pozostało z dawnej świetności?
Z jej szczytu roztacza podobno piękny widok na okolice. Niestety nie mogłem tego sprawdzić, gdyż nie tylko natrafiłem na fatalną pogodę, ale i zamknięte wejście do mieszczącego się w wieży muzeum. Poza nim na terenie zamku otoczonego resztkami murów, wałów i innych umocnień zachowało się, przeważnie w ruinie, kilka obiektów. Jednym z najważniejszych był budynek Konwentu – organu zarządzającego zakonu rycerskiego, zbudowany na planie kwadratu. Na tablicy informacyjnej koło niego przeczytałem, że jego ściany mają po 180-240 cm grubości.
Wewnątrz znajdował się kościół, sala kapituły, refektarz i inne pomieszczenia. Podczas prac archeologiczno – renowacyjnych pod dużą, 7,2 x 9,2 m, kamienną płytą natrafiono na kanał prowadzący poza północną część Konwentu. Obok kościoła odkryto natomiast ocembrowaną kamieniami studnię z kanałem. Zamek oraz miasto poniosło tak znaczące straty w wyniku wojen inflanckich, że to drugie straciło w 1636 r. prawa miejskie, odzyskując je dopiero w 1783 roku. Dobiła je wojna północna, gdy w 1703 roku pojawiła się tu armia rosyjska cara Piotra I.
Tajemnicze kamienne rzeźby
Zamek w ruiny zamienił się jednak ostatecznie, poza wieżą Długi Hermann, dopiero w roku 1872. Rozwijało się natomiast miasto, a w nim przemysł, handel i kultura promieniująca na cały region. Ciekawe są dane o liczbach jego mieszkańców w różnych okresach. W roku 1783 było ich 440. W 1881 już 2000. Maksymalna – 10.849 – w roku 1989 i od tej pory systematycznie spada do wspomnianych na wstępie nieco ponad 8 tysięcy. Z zabytków, poza ruinami zamku, warte uwagi są, stojące przy centralnym placu miasta, kościół św. Krzyża z roku 1786, przebudowany w 1848 r. oraz ratusz z secesyjną fasadą z 1920 r.
Zaś na terenach zamkowych dwie duże, wykute w kamieniach chyba przed wiekami, rzeźby: głowa człowieka i trudnego do określenia zwierza. W latach „zimnej wojny" w mieście znajdowała się sowiecka baza lotnicza Koigi. Obecnie, w po raz drugi niepodległej Estonii, rozwija się ono jako miasto powiatowe – stolica regionu Järva. Będąc w tych stronach, zwłaszcza zaś podróżując z Tallina do Tartu, warto tu zajrzeć. Paide, dawny Weißenstein i Biały Kamień, leży bowiem niemal dokładnie w połowie drogi między tymi największymi estońskimi miastami. Przy przecinającej ją szosie Parnawa (Pärnu) – Narwa.
Autor uczestniczył w wyjeździe na Litwę, Łotwę i do Estonii zorganizowanym dla Stowarzyszenia Dziennikarzy – Podróżników „Globtroter" przez warszawskie biuro turystyczne „Bezkresy".