Podczas debaty nt. szans rozwoju kolejowych przewozów towarowych wskazywano na rosnący potencjał tego sektora transportu. - Coraz bardziej ograniczona przepustowość dróg i zanieczyszczanie środowiska może stać się szansą na rozwój dla PKP Cargo – twierdzi Wojciech Balczun, prezes PKP Cargo. – Przewozy towarów na dłuższych trasach stają się bardziej opłacalne kolejami. Musimy jeszcze bardziej wykorzystać nasz potencjał w regionie Europy Środkowo-Wschodniej i umacniać posiadaną już pozycję lidera na tym terenie. Stale zwiększamy ekspansję w krajach sąsiadujących z Polską, m.in. poprzez zdobywane kolejne licencje (i certyfikaty bezpieczeństwa) na przejazdy przez Czechy, Słowację, Austrię czy Niemcy. Są szanse na rozwijanie połączeń kolejowych między polskimi portami na Bałtyku, a Morzem Śródziemnym i Adriatyckim – mówił Balczun. Dodał, że jego firma gotowa jest już do przeprowadzenia prywatyzacji i oczekuje jak najszybszych deklaracji rządu co do jej terminu i sposobu przeprowadzenia. Obecny podczas dyskusji minister transportu Sławomir Nowak oznajmił, że główny postulat polskich przewoźników kolejowych o konieczności obniżenia tzw. stawek za dostęp do infrastruktury, zgodnie z zaleceniami UE, może zostać spełniony nie wcześniej niż za pięć lat. A więc dopiero gdy jej właściciel, PKP PLK, zakończy restrukturyzację firmy i upora się z najbardziej niezbędnymi remontami szlaków kolejowych. To w związku z tym ostatnim celem stawki za dostęp muszą– zdaniem Nowaka – pozostawać na obecnym, wysokim poziomie.
PKN Orlen wraz z CASE – Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych przedstawiły dziś raport dotyczący gazu łupkowego do 2025 r. CASE przewiduje w najbardziej optymistycznym wariancie powstanie ponad pół mln nowych miejsc pracy oraz 87 mld zł, które zasilą polski budżet w 2020 r. Ten wariant jako jedyny może przynieść jakościową zmianę w całej gospodarce - na skalę porównywalną z efektami wejścia Polski do Unii Europejskiej. By go urzeczywistnić niezbędne jest jednak znaczne zwiększenie skali inwestycji. Może Tak sie stać tylko poprzez przyciągnięcie poważnego kapitału zagranicznego, a to wymaga przygotowania programu rozwoju sektora gazu i energetyki gazowej, który uwzględniałby udział takiego kapitału. Żaden z wariantów nie jest mniej lub bardziej prawdopodobny bowiem ich ewentualna realizacja uzależniona jest od decyzji regulacyjnych i politycznych. Natomiast wszystkie abstrahują od nieznanej jeszcze rzeczywistej zasobności polskich złóż koncentrując się na poziomie i tempie inwestycji oraz źródłach ich finansowania. Zakładają też zakończenie okresu wstępnych inwestycji i rozpoczęcie eksploatacji złóż na pełną skalę do końca 2018 r.
Podczas debaty o zwiększaniu wartości polskich firm o znaczeniu strategicznym Krzysztof Kilian, prezes PGE Polska Grupa Energetyczna, powrócił do tezy o większym znaczeniu walki z kryzysem przez rodzime przedsiębiorstwa branży energetycznej niż dostosowywaniu się do klimatyczno-środowiskowych wymogów unijnych. Ponadto trzeba uwzględniać komplikujące funkcjonowanie energetyki otoczenie prawne. – Od tzw. decyzji środowiskowej Sądu Najwyższego spodziewanej we wrześniu zależy termin rozpoczęcia budowy za wiele miliardów zł elektrowni jądrowej w naszym kraju. Zatem „róbmy swoje” – powtórzył Kilian słynne hasło Wojciecha Młynarskiego - a więc wszystko co możliwe w danych warunkach. Do utrudniającego planowanie, zmieniającego się niespodziewanie polskiego „otoczenia prawnego” nawiązał też Herbert Wirth, prezes KGHM Polska Miedź. Przypomniał nagłe wprowadzenie w br. tzw. podatku miedziowego, który spowodował konieczność niespodziewanego wcześniej wpłacenia do budżetu ponad miliarda zł.
Podczas jednej z debat kończących drugi dzień Forum Ekonomicznego Pedro Pereira da Silva, Jeronimo Martins country manager w Polsce, przypomniał o najważniejszych wyzwaniach, przed którymi stoi obecnie Europa i Polska. Oprócz walki z bezrobociem, szczególnie wśród młodych przed trzydziestką (np. w Grecji i Hiszpanii w tej grupie wiekowej sięga ono powyżej 50 proc.), ustabilizowania systemu finansowego i wzmocnienia dyscypliny fiskalnej da Silva wskazał na konieczność przywrócenia wzajemnego zaufania między państwami członkowskimi UE. – Musimy postawić na politykę odpowiedzialnego biznesu w przedsiębiorstwach. Da to im to w perspektywie większą możliwość wzrostu – powiedział.
{jumi [*9]}